Uśmiechnąłem się do Sayori.
- A propo, możesz mnie nazywać Ly, jeśli ci będzie wygodniej. Większość osób nawet nie umie wymówić mojego imienia. - zamyśliłem się. - Zresztą, ja też nie wiem jak to się wymawia, więc przedstawiam się "Lim", z tym, że zawsze próbuję wtyknąć "y", przed "i".
Uśmiechnęłam się promiennie.
- No wiesz, z okazji naszego partnerstwa.